Cykl „Kobiety Chełma” – Weronika – pasjonatka tańca

7
Weronika – najmłodsza uczestniczka projektu, uczennica ostatniej klasy szkoły podstawowej opowie o swojej największej pasji, jaką jest taniec. Na wstępie chciałabym podziękować Weronice za wybór sukienek, póz do sesji, jak i zdjęć po spotkaniu – dla mnie taniec to magia, czarna magia! Podziwiam osoby, które potrafią tańczyć, i które się na tym znają. Dziękuję także mamie Weroniki za obecność przy sesji oraz tacie Weroniki za pomoc przy doświetlaniu. Piękne jest patrzeć, jak rodzice wspierają swoje dzieci w realizowaniu pasji.
8
Pytasz mnie dlaczego tańczę? To jakbyś pytała dlaczego oddycham. Taniec to coś magicznego. Gdy tańczę uwalniam się od wszystkich problemów. Tańcem mogę wyrazić emocje, uczucia. Mogę też wcielić się w dowolną postać. Jest to trudne, gdyż muszę się w nią wczuć, poczuć jej emocje i myśli.
9
Taniec to nie tylko przyjemne chwile, ale także pot, krew i łzy, często w dosłownym znaczeniu. Wymaga wielu poświęceń, wielu godzin spędzonych na salach treningowych, a także wiele stresów i nerwów. Jednak po zakończonym treningu zawsze czuję wielką satysfakcję, bo wiem, że dałam z siebie wszystko, że zrobiłam coś niezwykłego. Nie mogę się tańcem nasycić i jest to bardzo przyjemne uczucie.
10
Tańczę od najmłodszych lat, gdyż moi rodzice zapisali mnie na zajęcia taneczne, gdy miałam 5 lat. Na początku nie wiedziałam, że taniec stanie się moją pasją. Wiele razy upadałam, miałam zdarte kolana, ale się nie poddałam. Tańczę już 9 lat i zdecydowanie zatraciłam się w tańcu. Bardzo bym chciała iść tanecznym krokiem przez życie. Marzę by robić to w przyszłości. Wiem jaki to trudny zawód, który wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Nawet jeżeli nie będę tańczyła zawodowo, na pewno tańca nie porzucę.
11
Próbowałam wielu technik tanecznych, ale najbliższy memu sercu okazał się taniec współczesny i jazzowy. Można w tych stylach „fruwać”, dodają mi skrzydeł.
Rodzice bardzo wspierają mnie w mojej pasji. Gdyby nie oni, nie mogłabym się tanecznie rozwijać. Jestem im za to wdzięczna.
Poprzez taniec poznałam wielu wartościowych ludzi, a także przeżyłam wiele wspaniałych, wyjątkowych chwil.
12
Uważam, że warto stawiać sobie ambitne cele i je realizować nawet jeżeli wydają się nam w tym momencie niemożliwe do spełnienia. Najpierw będą pytać: Dlaczego to robisz?
A potem: Jak to zrobiłaś? Mam nadzieję, że każdy ma, lub odkryje w swoją pasję, którą go uszczęśliwi, tak jak mnie taniec.

131516171819

5
Wpis na blogu powstał w ramach projektu „Kobiety Chełma”, którego pomysłodawczynią i realizatorką jest Anna Wójtowicz-Wnuk – pasjonatka fotografii, tłumacz przysięgły języka angielskiego i autorka projektu swojego życia, którym jest Szkoła Językowa Five o’clock w Chełmie: http://5oclock.org.pl/. 

Autor

Anna Wójtowicz-Wnuk

Pasjonatka fotografii, tłumaczka przysięgła, założycielka autorskiej szkoły języka angielskiego Five o'clock w Chełmie.

4 myśli na temat “Cykl „Kobiety Chełma” – Weronika – pasjonatka tańca”

Dodaj komentarz