Cykl „Kobiety Chełma” – Kobieta na afiszu

basia 3 razy
Pamiętam Basię z dzieciństwa… Widziałam ją na konkursie przedstawień teatralnych w jednej ze szkół podstawowych. Zdobyła wtedy wyróżnienie za swoją rolę. W ogóle mnie to nie zaskoczyło, że po latach zobaczyłam ją w teatrze, w swoim żywiole. Uśmiałabym się jednak bardzo, gdyby ktoś w dzieciństwie powiedział mi, że będzie pozować przed moim obiektywem i udzielać wywiadu na moim blogu… A jednak. Niemożliwe stało się możliwe… I kiedy jakieś pół roku temu zapytała, czy nie zechcę robić zdjęć przy jej projekcie, najpierw nie mogłam w to uwierzyć… Potem doczekać… I oto jest… jej projekt teatralny „Dum Spiro Spero” i mój fotograficzny „Kobiety Chełma”. Na tydzień przed premierą wyjątkowego spektaklu DUM SPIRO SPERO (29 listopada, godz.10.00 w Chełmskim Domu Kultury) z ogromną dumą i radością zapraszam na blogowe spotkanie z Basią i jej „podopiecznymi”! – Anna Wójtowicz-Wnuk
DSC_0011
Jesteś jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w Chełmie. Wielu osobom kojarzysz się przede wszystkim jako pierwszoplanowa aktorka Teatru Ziemi Chełmskiej. Ale to nie jedyna rola, jaką pełnisz w teatrze. Jak to się stało, że jesteś też reżyserem?
Zaczynałam jako reżyserka 16 lat temu, jeszcze w  Teatrze Tydzień Czasu. To była taka młodzieżowa, amatorska grupa , pierwszy wyraz mojej szalonej wiary w to, ze w Chełmie może powstać teatr. To właśnie wtedy na jeden z castingów przyszły bardzo ważne osobistości, bez których Teatr Ziemi Chełmskiej nie byłby w tym miejscu, w którym jest dzisiaj – Sławoj Czarnota, Agnieszka Szkoda, Andrzej Kuczura. Gdyby nie nasze pierwsze spektakle  w Klubie Garnizonowym, dzisiaj  nie byłoby „Głupców z Chełma”, „Maydaya” i innych spektakli, które przez te 10 ostatnich lat zrobiliśmy. W moim CV jako reżyserka mam na koncie parę dużych projektów, które zrealizowałam w Chełmskim Domu Kultury, „Opole Osiemdziesiąt”, „Pardon, to tu?”, „Godzina W” i spektakle, które reżyserowałam wspólnie ze Sławojem. No i „Chodź na słówko” Maliny Prześlugi, z którego jestem bardzo dumna. W ten spektakl włożyłam naprawdę dużo serca , wykorzystując zdobyte przez lata doświadczenia. Chociaż najważniejsze jest i tak, ze spektakl podoba się młodym widzom.
DSC_0062
Czy praca z osobami niepełnosprawnymi to pierwszy takiego typu projekt dla Ciebie? Jak się w tej roli czujesz?
Spektakl z „Akademią Teatralną ze Zbyszkiem”  to dla mnie całkiem obca planeta. Kilka lat temu prowadziłam już co prawda warsztaty teatralne z osobami niepełnosprawnymi, ale nie kończyły się one spektaklem. Teraz od początku wiedziałem, że celem warsztatów jest właśnie spektakl. Może jeszcze dwa lata temu nie podjęłabym się tego zadania. Bałabym się, że  mi się nie uda. Teraz, dzięki pracy w Impro Teatrze Lukla jestem bogatsza o umiejętności, które dają mi dużą swobodę w prowadzeniu warsztatów. Wiedziałam też, że kiedy zdecyduję się na tę współpracę to spróbujemy zrobić spektakl autorski, oparty na ich opowieściach, a improwizacja nauczyła mnie trochę te opowieści układać w całość. Czuję się bardzo odpowiedzialna za ten spektakl. Jest niewielki, są to zaledwie trzy etiudy, ale żeby te historie mogły ujrzeć światło dzienne spędziliśmy wiele godzin na warsztatach. Były radości, wzruszenia, niepewność. Z perspektywy tych kilku miesięcy widzę, że tamten czas był bardzo ważny. Tamten czas był lotem, teraz lądujemy. Mamy wylądować bezpiecznie i to było moje zadanie.
DSC_0064
O czym jest Twój spektakl? DUM SPIRO SPERO to bardzo osobisty spektakl będący efektem warsztatów teatralnych. Przedstawienie oparte jest na marzeniach, wspomnieniach, pragnieniach, historiach, które się wydarzyły albo mogłyby się wydarzyć.
„Dum spiro, spero” z łac. „Nie tracę nadziei, dopóki oddycham” to sentencja, którą powtarza sobie jedna z bohaterek spektaklu. Wśród wielu niedogodności, przeciwności podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej czy Środowiskowych Domów Samopomocy mają takie same pragnienia, marzenia i rozterki jak wszyscy. Chcieliby być samodzielni mieć chłopaka, dziewczynę. Zazdroszczą pełnosprawnym ich normalnego życia. Czytają wiersze, oglądają filmy. Jedni lubią filmy Benigniego inni disco polo. Wszystko jest dobrze dopóki mają nadzieję….

 

1
Jedna z bohaterek przedstawienia DUM SPIRO SPERO
2
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO
3
Jedna z bohaterek przedstawienia DUM SPIRO SPERO
4
Jedna z bohaterek przedstawienia DUM SPIRO SPERO
DSC_0082
Co skłoniło Cię do pracy z niepełnosprawnymi?
Raczej kto! Niejaki Jacek Bobruś ze Stowarzyszenia „Zbyszko”. Zaczęło się chyba od OSPTy, kiedy to wystąpiła u nas Teatroterapia Lubelska z Operą Kartoflaną Marii Pietruszy Budzyńskiej. Bardzo dobry spektakl, na który Jacek mnie zresztą namówił. Po tym spektaklu tak przychodził do mnie i nieśmiało pytał, czy może bym nie zechciała spróbować, bo on by napisał projekt. Trochę się ociągałam z tą decyzją, bo jestem raczej zapracowaną osobą….ale chodził, chodził i wychodził.
5
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO
6
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO
DSC_0091
Jakie są Twoje wrażenia, nowe doświadczenia związane z tym spektaklem, czym praca nad nim różniła się od poprzednich, co z niej wyniosłaś nowego?
Ta praca dawała mi bardzo dużo energii, zwłaszcza ten czas warsztatowy, kiedy ludzie zaczynali się otwierać, wchodzić w ćwiczenia z zaangażowaniem. W tym projekcie musiałam często zmieniać moje plany dostosowując je na bieżąco do możliwości aktorów.  W końcowym etapie  najbardziej zaczęło mi zależeć nie na tym by zrealizować swoje plany dotyczące spektaklu, ale na tym żeby moi aktorzy czuli satysfakcję i zadowolenie. Żeby byli dumni z tego co udało nam się stworzyć. Inaczej patrzę teraz na terapeutki, które z nimi pracują, i które bardzo mi pomogły podczas tych końcowych prób. Korzystając z okazji dziękuję bardzo Milenie i Aldonie.
7
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO
DSC_0113
Co Ci się bardziej podoba, czy aktorstwo, czy reżyserowanie?
Reżyser to musi być osoba, której zespół uwierzy albo przynajmniej będzie udawał, ze wierzy ale wtedy to już muszą być dobrzy aktorzy (śmiech). To ktoś, kto ma coś do powiedzenia i jest konsekwentny. Trzeba mieć silną osobowość i nie odpuszczać. Aktor ma słuchać reżysera, przynajmniej do premiery 😉 Aktorstwo daje mi możliwość upustu dużej części szaleństw, które mam w duszy. Uczy mnie ciągle dystansu do siebie. Pokazuje mi jaka jestem słaba, a czasem zaskakuje, że dałam rade przeskoczyć kolejną poprzeczkę. Reżyser ma bardziej niewdzięczną robotę. Napracuje się jak osioł, nie śpi po nocach, planuje i jego praca i radość kończy się właściwie z dniem premiery. I potem może już tylko zazdrościć aktorom. Bo oni, jeśli spektakl wyjdzie przyzwoicie, mogą się nim jeszcze rozkoszować jeszcze przez długi czas.
Żeby podjąć się reżyserowania, muszę poczuć, że faktycznie coś mam do powiedzenia. A aktorstwo? Tutaj w każdej chwili jestem gotowa na nowe wyzwania.Wstaw podpis
8
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO
DSC_0116
Jakie są Twoje plany, projekty i marzenia na przyszłość?
W tej chwili mam kilka konkretnych planów i parę enigmatycznych marzeń. Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie spektakl o kobietach, o kobietach stąd. Nie chcę zdradzać szczegółów, bo w tym momencie szukam możliwości jak ten plan przekuć w czyn. Jest światełko w tunelu, bo ostatnio poznałam kobietę, która chyba mi pomoże w tym temacie… Jestem bardzo podekscytowana tym projektem, bo to może być coś autentycznego. Mam kilka muzycznych tęsknot, które siedzą w głowie i pewnie zechcą w końcu ujrzeć światło dzienne. Jestem częścią planów Teatru Lukla, z którym mam nadzieję pokarzemy się i w Chełmie w najbliższym czasie.
Marzę o tym, że przyjdzie taki dzień, w którym na przykład w sobotę o 14.00 spotykam się z moimi koleżankami i kolegami z Teatru Ziemi Chełmskiej. Siądziemy sobie w kawiarni przy nowiutkim budynku Teatru im. Papużyńskich w Chełmie. To będzie dzień pierwszej premiery w naszej nowej siedzibie. Dopijemy kawę i pobiegniemy do garderoby poganiani przez czujnego inspicjenta…
9
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO

DSC_0117

10
Jedna z bohaterek przedstawienia DUM SPIRO SPERO

DSC_0128

11
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO

DSC_0138

12
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO

 

13
Jedna z bohaterek przestawienia

DSC_0141

14
Jeden z bohaterów przedstawienia DUM SPIRO SPERO

DSC_0149DSC_0155

DSC_0156
Wpis na blogu powstał w ramach projektu „Kobiety Chełma”, którego pomysłodawczynią i realizatorką jest Anna Wójtowicz-Wnuk – pasjonatka fotografii, tłumacz przysięgły języka angielskiego i autorka projektu swojego życia, którym jest Szkoła Językowa Five o’clock w Chełmie: http://5oclock.org.pl/.  Przy obróbce graficznej „potrójnego” zdjęcia Basi oraz zdjęć bohaterów spektaklu pomagała Pani Małgorzata Osieleniec.

Autor

Anna Wójtowicz-Wnuk

Pasjonatka fotografii, tłumaczka przysięgła, założycielka autorskiej szkoły języka angielskiego Five o'clock w Chełmie.

12 myśli na temat “Cykl „Kobiety Chełma” – Kobieta na afiszu”

  1. Tak, świetna inicjatywa, i ciekawe portrety, najpierw obejrzałam zdjęcia i wcale nie od razu zorientowałam się kogo przedstawiają. Myślałam po prostu – jaka ciekawa twarz, jakie piękne brwi, jakie fajne ujęcie… Co pokazuje chyba, że dobrze jest oglądać świat bez uprzedzeń. W ogóle – ciekawy blog, pozdrawiam 🙂

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz